Witaj w rodzinie Gorączków
gdzie króluje uśmiech, którym mamy nadzieję Cię zarazić
Nasza sztuka to nowoczesny wyraz folku, pełen wyrazistości i świadomych działań, które mają na celu zachować tradycję. Mamy nadzieję, że zachęcimy Ciebie do głębszego zainteresowania tym tematem i będziemy iskierką, która rozpocznie ciekawe rozmowy na temat naszego folku.
Dlaczego robimy to co robimy?
Sztuka dla sztuki jest piękna. Pobudza kreatywność. Skłania do myślenia. Rozwija. Wzbogaca wnętrza zarówno ludzi jak i budownictwa. My pragniemy jednak nie tworzyć samą sztukę dla sztuki. Chcemy iść o krok dalej. Pragniemy ratować życia. Może to zabrzmieć ambitnie i niewiarygodnie. Jednak na własnej skórze przekonaliśmy się, że sztuka zmienia światopogląd. Pragniemy zmienić podejście do dbania o własne zdrowie. Poprzez profilaktykę. Chcemy wyeliminować problem, zanim się pojawi. Czy to poprzez regularne badania, czy aktywność fizyczną w Bieszczadach :) Za każdym razem jak spojrzysz na nasze dzieła, przypomnij sobie, żeby zbadać swoje ciało i umysł.
Do czego dążymy?
Może to zabrzmieć abstrakcyjnie i poza nasze siły, ale pragniemy kiedyś otworzyć klinikę w Bieszczadach. Pomagać ludziom wydłużyć trochę życie i przy okazji zaprojektować ją w nietuzinkowy sposób dekorując ją naszymi dziełami artystycznymi. Byłoby to miejsce pełne dobrej energii, gdzie każdy mógłby znaleźć pomoc.

Dla jasności Gorączko to nasze nazwisko. Jest nas dwójka i jesteśmy rodzeństwem. Mamy na imię Gabriela oraz Marcin. Gabriela jest artystką i sercem studia booku. Tworzy wszystkie piękności jakie znajdziesz na naszej stronie. Odpowiada za to, aby dzieła były starannie wykonane oraz zapakowane ze szczególnym dopracowaniem. Marcin, natomiast jak na ekonomistę przystało dba o to, aby każda usługa była na najwyższym poziomie. To właśnie on odpowiada za to by Twoje pieniądze nie poszły na marne i abyś była/był zadowolona z naszej usługi. Zajmuje się również kontaktem z Tobą.

Czasami nasze studio składa się jednak z trzech osób. Mowa tutaj o Przemku, którego być może poznałaś/eś na targach lub festiwalach. Jest on osobą, która nieustannie zagaduje klientów i zaprasza w nasze skromne progi opowiadając również historie zawarte w dziełach booku.
W naszej interpretacji odbieramy współczesny wyraz polskiego folkloru w charakterze kolorowych baśni i bajkowej scenerii. W naszych oczach jest to niekiedy piękny obraz pełen kolorów, uśmiechu naszych przodków z wydarzeń jakie miały miejsce w zamierzchłych czasach. Jednak nie jest to obraz jedyny. Życie naszych przodków, między innymi na podkarpackich terenach to nie była sielanka – przyszedł też czas, gdzie miejscowi nie mieli pewności czy obudzą się następnego ranka. Bieszczadzkie tereny były rozdarte, pełne krwawych zatarć między grupami etnicznymi oraz walki o przetrwanie w surowych warunkach regionu.